W psalmie 28 czytamy:
...
Nie gub mnie z grzesznikami *
i z tymi, którzy nieprawość czynią,
Którzy rozmawiają o pokoju z bliźnimi, *
a w duszy żywią złe zamiary.
...
Otóż mam znajomego który podpisał umowę o dzieło z wykonawcą, wykonawca ukończył go w 80% z trzykrotnym opóźnieniem, do tego dzieło jest wykonywane niedbale. Wykonawca otrzymał już 80% wynagrodzenia.
W tym momencie wykonawca kończy dzieło, a zamawiający doszedł do wniosku że będzie dla niego dobry aby dokończył robotę, a na końcu postanowił podać go do sądu. Skrzętnie zbiera materiały dowodowe, robi nagrania itd ale z wykonawcą rozmawia jakby wszystko było ok. Jego argumentacja jest taka: 'jeśli przegrałbym sprawę w sądzie, bo wykonawca miałby lepszego adwokata, to chociaż to dzieło mi zostanie, dlatego chcę poczekać na dokończenie prac'.
Czy to jest obłuda czy roztropność? W końcu ten ktoś nie chce dać się oszukać, boi się że jeśli zacznie się awanturować tamten zacznie uciekać i nie dokończy dzieła.
Obłuda czy roztropność
- Karolina_K
- Posty:2
- Rejestracja:20 wrz 2017, 09:46
- Kontakt:
Re: Obłuda czy roztropność
Jesli formalnie wykonawca ukonczy dzielo to podawanie go do sadu bardzo zle swiadczy o zamawiajacym. W zasadzie wszelkie zapisy o przebiegu wykonania dziela powinny byc zawarte w umowie. Trudno cos dokladniej powiedziec nie znajac zapisow tej umowy. Jezus nakazuje nam okazywac milosierdzie.
Re: Obłuda czy roztropność
Piszę tutaj gdyz nie da sie napisac nowego tematu
Chciałam zapytać o sakrament pokuty
Miałam taką sytuacje, że ksiądz podczas spowiedzi zapytał mnie jak często popełniam dany grzech
I najpierw mu powiedziałam, że raz na pòł roku, a po chwili sobie przypomniałam że ostatnio bardzo często ale nie usłyszał tego gdyż mòwiłam cicho i nie powiedziałam
I zapytał sie nagle "czy np 2 razy w tyg"
Ja mu odpowiedziałam że rzadziej
I tutaj pomyślałam o tym że tamtego nie usłyszał wcześniej i żeby powiedzieć o tym że częściej teraz popełniam ten grzech ale nie powiedziałam i zastanawiam sie czy przez to nie jest to spowiedź nieważna/zatajona
Chciałam zapytać o sakrament pokuty
Miałam taką sytuacje, że ksiądz podczas spowiedzi zapytał mnie jak często popełniam dany grzech
I najpierw mu powiedziałam, że raz na pòł roku, a po chwili sobie przypomniałam że ostatnio bardzo często ale nie usłyszał tego gdyż mòwiłam cicho i nie powiedziałam
I zapytał sie nagle "czy np 2 razy w tyg"
Ja mu odpowiedziałam że rzadziej
I tutaj pomyślałam o tym że tamtego nie usłyszał wcześniej i żeby powiedzieć o tym że częściej teraz popełniam ten grzech ale nie powiedziałam i zastanawiam sie czy przez to nie jest to spowiedź nieważna/zatajona