Zadośćuczynienie - przed spowiedzią, czy po?

Tutaj można opowiadac najróżniejsze opowieści z życia wzięte i pokazywac ludziom jak Bog działa i pomaga w życiu.
  • Awatar użytkownika
    MilyPan
    Posty:36
    Rejestracja:30 kwie 2019, 09:53
    Zadośćuczynienie - przed spowiedzią, czy po?

    Post autor: MilyPan » 18 cze 2019, 07:40

    Czy zadośćuczynienie powinno odbyć się przed spowiedzią, czy może po? Co o tym w ogóle mówi kościół?

    Awatar użytkownika
    Wacekjeżyna
    Posty:91
    Rejestracja:22 cze 2019, 02:45

    Re: Zadośćuczynienie - przed spowiedzią, czy po?

    Post autor: Wacekjeżyna » 22 cze 2019, 03:14

    MilyPan pisze:
    18 cze 2019, 07:40
    Czy zadośćuczynienie powinno odbyć się przed spowiedzią, czy może po? Co o tym w ogóle mówi kościół?

    Katechizm Kościoła Katolickiego:

    Zadośćuczynienie

    1459 Wiele grzechów przynosi szkodę bliźniemu. Należy uczynić wszystko, co możliwe, aby ją naprawić (na przykład oddać rzeczy ukradzione, przywrócić dobrą sławę temu, kto został oczerniony, wynagrodzić krzywdy). Wymaga tego zwyczajna sprawiedliwość. Ponadto grzech rani i osłabia samego grzesznika, a także jego relację z Bogiem i z drugim człowiekiem. Rozgrzeszenie usuwa grzech, ale nie usuwa wszelkiego nieporządku, jaki wprowadził grzech. Grzesznik podźwignięty z grzechu musi jeszcze odzyskać pełne zdrowie duchowe. Powinien zatem zrobić coś więcej, by naprawić swoje winy: powinien "zadośćuczynić" w odpowiedni sposób lub "odpokutować" za swoje grzechy. To zadośćuczynienie jest nazywane także "pokutą".

    1460 Pokuta, którą nakłada spowiednik, powinna uwzględniać sytuację osobistą penitenta i mieć na celu jego duchowe dobro. O ile to możliwe, powinna odpowiadać ciężarowi i naturze popełnionych grzechów. Może nią być modlitwa, jakaś ofiara, dzieło miłosierdzia, służba bliźniemu, dobrowolne wyrzeczenie, cierpienie, a zwłaszcza cierpliwa akceptacja krzyża, który musimy dźwigać. Tego rodzaju pokuty pomagają nam upodobnić się do Chrystusa, który raz na zawsze odpokutował za nasze grzechy; pozwalają nam stać się współdziedzicami Chrystusa Zmartwychwstałego, "skoro wspólnie z Nim cierpimy" (Rz 8,17):

    Zadośćuczynienie, które spłacamy za nasze grzechy, nie jest do tego stopnia "nasze", by nie było dokonane dzięki Jezusowi Chrystusowi. Sami z siebie nic bowiem nie możemy uczynić, ale "wszystko możemy w Tym, który nas umacnia" (Flp 4, 13). W ten sposób człowiek niczego nie ma, z czego mógłby się chlubić, 2011 lecz cała nasza "chluba" jest w Chrystusie... w którym czynimy zadośćuczynienie, "wydając owoce godne nawrócenia" (Łk 3, 8), mające moc z Niego, przez Niego ofiarowane Ojcu i dzięki Niemu przyjęte przez Ojca.



    A oczywistym jest, że gdy masz szansę naprawić zło które komuś wyrządziłeś, to nie musisz czekać do spowiedzi.

    Awatar użytkownika
    MilyPan
    Posty:36
    Rejestracja:30 kwie 2019, 09:53

    Re: Zadośćuczynienie - przed spowiedzią, czy po?

    Post autor: MilyPan » 04 lip 2019, 15:09

    Jestem ciekaw, czy rzeczywiście ludzie naprawiają to zło, czy to tylko pic na wodę i dalej siedzą w tym.

    Awatar użytkownika
    Wacekjeżyna
    Posty:91
    Rejestracja:22 cze 2019, 02:45

    Re: Zadośćuczynienie - przed spowiedzią, czy po?

    Post autor: Wacekjeżyna » 05 lip 2019, 02:12

    MilyPan pisze:
    04 lip 2019, 15:09
    Jestem ciekaw, czy rzeczywiście ludzie naprawiają to zło, czy to tylko pic na wodę i dalej siedzą w tym.
    Warunki dobrej spowiedzi wszystkich dotyczą. Czy naprawiają? No powinni, by mieć czyste sumienie.
    Co innego upadać, wracać do grzechu, jesteśmy słabi i ułomni. Ale co innego kogoś okraść i poprzestać na wyspowiadaniu się.

    Awatar użytkownika
    alfres
    Posty:56
    Rejestracja:31 maja 2019, 13:19

    Re: Zadośćuczynienie - przed spowiedzią, czy po?

    Post autor: alfres » 04 sie 2019, 10:12

    Czyli złodziej, który dokonał kradzieży na wielką sumę również musi na prawić swoją szkodę? Nawet gdyby musiał iść do więzienia?

    ODPOWIEDZ