Morderstwo mordercy - sprawiedliwość?

Tutaj można opowiadac najróżniejsze opowieści z życia wzięte i pokazywac ludziom jak Bog działa i pomaga w życiu.
  • Awatar użytkownika
    Adamos
    Posty:84
    Rejestracja:29 kwie 2019, 10:17
    Morderstwo mordercy - sprawiedliwość?

    Post autor: Adamos » 04 maja 2019, 13:59

    wiele razy spotkałem się z sytuacją, w której mówiło się o tym, że mordercę najlepiej zabić, gdyż on też zabił człowieka. ale czy to jest sprawiedliwość? czy to o to w tym wszystkim chodzi? jak myślicie?

    Awatar użytkownika
    Skora23
    Posty:104
    Rejestracja:30 kwie 2019, 19:03

    Re: Morderstwo mordercy - sprawiedliwość?

    Post autor: Skora23 » 05 maja 2019, 11:00

    Czy my mamy możliwość samodzielnego wymierzenia kary? Nie sądzę... Nasze życie, jak i życie mordercy zostanie osądzone przez Ojca w niebie. Nie tu na ziemi.

    Awatar użytkownika
    Adamos
    Posty:84
    Rejestracja:29 kwie 2019, 10:17

    Re: Morderstwo mordercy - sprawiedliwość?

    Post autor: Adamos » 16 wrz 2019, 17:49

    Ale chyba niektóre kary w Polsce powinny być nie co bardziej zaostrzone, nie uważasz tak?

    Awatar użytkownika
    Black Fox
    Posty:23
    Rejestracja:14 sie 2020, 14:21

    Re: Morderstwo mordercy - sprawiedliwość?

    Post autor: Black Fox » 14 sie 2020, 15:06

    Nie, to nie jest dobre...

    Zabójstwo to jest zabójstwo...

    Poza tym gdybyśmy zabijali na bieżąco każdego kto zabił to nie wiem czy byśmy mieli religię taką jaką mamy skoro taki Mojżesz zabił więcej ludzi niż Hitler, Mao i Stalin razem wzięci przyczyniając się przy tym do upadku kilku starożytnych cywilizacji czego tym pozostałym z wymienionych się nie udało.

    Awatar użytkownika
    Adam
    Posty:19
    Rejestracja:05 paź 2020, 04:24

    Re: Morderstwo mordercy - sprawiedliwość?

    Post autor: Adam » 05 paź 2020, 04:49

    Esencją kary śmierci, jest to, że zabijasz człowieka, po to aby on nie zabił innych. Nie po to, żeby go ukarać.
    Esencją kary więzienia jest, nadzieja na naprawę jednostki.
    Gdyby człowiek chciał karać morderców, łamał by im co miesiąc do końca życia kości i wyrywał paznokcie w wielkich bólach.
    Gdyby zabijanie było bezwzględnie złe, nikt nie szczyciłby się bitwą pod Grunwaldem, ani nie oddychał z ulgą kiedy na koniec filmu dobry bohater ratuje życie swojej rodzinie zabijając gangstera. Nie jest to takie proste i oczywiste jak się wydaje wielu ludziom. Pozdrawiam.

    ODPOWIEDZ