Kto rządzi w małżeństwie?
Otóż św. Piotr z tego co pamiętam mówił, by to żona poddała się mężowi, tymczasem w związku różnie to bywa, bo nie znam chyba nikogo, gdzie żona w 100% podporządkowuje się swojemu lubemu. decyzje podejmują razem, biorąc pod uwagę obie strony. czy to grzech? jak rozumieć słowa św. Piotra?
Re: Kto rządzi w małżeństwie?
Tu należałoby sprecyzować o jakie rządzenie chodzi.. Bo to, że jedno bierze pod uwagę zdanie drugiej osoby, to raczej rządzeniem tego nazwać nie można.
Re: Kto rządzi w małżeństwie?
Podporządkować, a rządzić to dla mnie dwie odrębne kwestie. Nie można rządzić, rządzenie dla mnie to rodzaj katuszy. Dla mnie to już pod tyraństwo podchodzi :/
Re: Kto rządzi w małżeństwie?
a dlaczego ktoś musi rządzić? wydaje mi się, że powinno być jakieś równouprawnienie, czy coś takiego.
Re: Kto rządzi w małżeństwie?
Niby równowaga musi być, ale wy chyba życia nie znacie i nie wiecie, jak na prawdę może wyglądać małżeństwo.