Kobieta w NT

przepisy namale conieco, ciuchy ,plotki i kremy na zmarszczki. Slowem :Baskie Sprawy.
  • Awatar użytkownika
    Itaatkar
    Posty:19
    Rejestracja:25 lip 2011, 14:27
    Lokalizacja:Radomsko
    Kontakt:
    Kobieta w NT

    Post autor: Itaatkar » 28 lip 2011, 11:56

    Kobiety tak samo mają być przyzwoite, nie obmawiające innych, trzeźwe i wierne we wszystkim.1Tm.3:11
    Czy współczesne kobiety mają odwagę wyrazić skruchę wobec nakazów Boga i przyjąć wszystko co Duch Boga przedłożył w listach apostolskich w ich sprawie?
    W Nowym Testamencie widać mocno podkreśloną rolę obu płci w Ciele Chrystusowym.
    ..........................................................................................................................................................
    Czy nie poucza nas sama natura, że byłoby hańbą dla mężczyzny nosić długie włosy, 1Ko 11:14-temat nie w tym miejscu :lol:
    ..........................................................................................................................................................gdy dla kobiety jest to zaszczyt? Bóg dał jej włosy na okrycie.
    Jeżeli ktoś chciałby się o to spierać, to powtarzam: takiego zwyczaju nie ma ani u nas, ani na zebraniach ludu Bożego.

    1Ko 11:15-16
    aby kobiety milczały na wspólnych zebraniach. Nie dopuszcza się ich do głosu, lecz mają być poddane, jak przewiduje to Prawo. 1Ko.14:34
    ITD.
    Zadaję sobie pytanie-ja facet-czy niewiasty rozumieją znaczenie tych słów, a jeśli tak, to dlaczego chcą być posłuszne.Interesuje mnie zdanie szczególnie pań katoliczek, bo zdanie wielu protestantek znam.
    Hallelu Jah!
    Obrazek

    Awatar użytkownika
    Anienka
    Posty:45
    Rejestracja:26 paź 2011, 21:50

    Re: Kobieta w NT

    Post autor: Anienka » 07 gru 2011, 20:40

    Kobiety powinny szanować mężczyzn; być delikatne, serdeczne, wyrozumiałe, kochające, a jednocześnie silne. Nie mam na myśli tak zwanych feministek, dla których ważna jest kariera niż dom, mąż, dzieci. Ale o tych istotach, które nie boją się poruszać trudnych tematów. O tych kobietach, które pragną pomagać swojej rodzinie i nie szczędzić ofiar. Wielką rzeczą jest być pokornym, ale jakże trudną. Wielkim męstwem jest przyznać się do winy i uznać swoją nieudolność. To jest prawdziwe zwycięstwem nad swoim ?ja? I jedyna droga do świętości

    Ja uważam, że kobieta powinna być święta na wzór Najświętszej Dziewicy. Ona dała nam przykład przez swą pokorę. Czytałam w książce ?Mistyczne Miasto Boże?, że nawet pragnęła być tak ?mała?, że chciała usługiwać Józefowi jako niewolnica. A on natomiast chciał służyć Maryi. Tak wielka była pokora tych obojga, choć oczywiście Maryja była doskonalsza od małżonka.

    Pokora Józefa była wielka. Jak podają niektóre pisma mistyków, tylko Józef czuł się nie godny, aby mieć za żonę Maryję. Nie kochał ciałem, ale sercem. Kiedy nadszedł moment gdy kapłani w świątyni mieli wyznaczyć męża dla Maryi, przyszło im natchnienie, aby każdemu z mężczyzn dać suchą gałąź. Kiedy przyszła kolej Józefa jego gałąź w cudowny sposób zakwitła i spoczął na nim Duch Boży, to jest gołębica.

    Józef potem wyznał Maryi, że jako dziecko złożyć ślub czystości, czyli poświęcenia swego serca jedynie Miłości Pana. Co za radość była udziałem Maryi, gdy Ona również złożyła podobny ślub. Nie chciała wychodzić za mąż, ale jedynie całą sobą należeć do Pana Boga.

    Józef w swej pokorze zapytał Maryję, czy zechciałaby, aby pracował jako cieśla, a ona czuła się zawstydzona. Jak to może być, że mężczyzna pyta młodą dziewczynę, czy jego praca podobała by się Jej?

    Można powiedzieć jedno, że Maryja i Józefa bardzo się szanowali i nigdy nie szukali siebie.

    Józef czuł się niegodny, aby tak Święta Istota miała mu służyć, choć jeszcze nie wiedział, że jest Niepokalana. Maryja nie pozwoliła mu, żeby był jej sługą, ale odwrotnie, aby Ona była pod jego rozkazy. Nie znaczy to, że się go bała, ale że czuła szacunek i wdzięczność. Chciała choć w maleńkiej cząstce wynagrodzić mu za jego miłość, która nie szczędziła ofiar i wyrzeczeń.

    Awatar użytkownika
    Anienka
    Posty:45
    Rejestracja:26 paź 2011, 21:50

    Re: Kobieta w NT

    Post autor: Anienka » 09 gru 2011, 20:54

    Chciałam tu również wspomnieć o jednej rzeczy. To jest o ?silnych kobietach?. Ja myślę, że trzeba w pewnym stopniu nie wstydzić się mówić Prawdy. Nie oznacza to, żeby się spierać z mężami i uważać się za lepsze, mądrzejsze. Nie każdy mężczyzna ma rację, a jeśli kobieta, w której żyje Miłość Boża nie pomoże mu dojść do Światła, to będzie odpowiedzialna za jego potępienie. Było wielu świętych kobiet, które nie bały się, że zostaną upokorzone, bo są słabe i umieją tylko płakać. Taka między innymi była św. Teresa od Jezusa z Avili, która wprowadziła reformy, uważano ją za opętaną przez diabła, bo jak mówiła ?Jestem małżonką Chrystusa?. Jej pisma stały się wielką perłą dla ludzkości. Również święta Rita pokazała swojemu grzesznemu mężowi, jak bardzo jest okrutny wobec Boga, a Paweł dopuszczał się morderstw. Jeśli zaś chodzi o świętą Moniką, to ona modliła się nieustannie za męża i syna, cierpiąc ogromne udręki. To była również siła. Ona nie uległa temu, co robił mąż i syn. Ona stała wiernie przy Panu Bogu i być ?ukrytą męczennicą?. W ostatnim nawet czasie przekazała pewnej duszy ?Rady dla Rodziców dzieci trudnych?.
    Kto chciałby przeczytać te rady, niech wejdzie na:
    http://docs8.chomikuj.pl/257994386,0,0, ... -tylko.doc

    Nie che tu podważać tego, co powiedział św. Paweł. Może nie wszyscy się ze mną zgodzą, ale cóż mówi się trudno. Ja myślę, że
    Paweł chciał usunąć kobiet "ze zgromadzeń", bo chciał dla ich dobra, aby nie wpadały w pychę, zarozumiałość, samouwielbienie.
    Chciał również pokazać wielką wartość, to jest odpowiedzialność mężczyzny. Często jednak jest tak, że nie wolno milczeć i
    przyzwalać na zło, nie upominając jak każe miłość bliźniego. Prawdą jest, że winy Ewy, Adam uległ grzechowi. Kobiety są
    bardziej słabsze, a mężczyzna jest silniejszy. Ale pamiętajmy, że oboje musimy sobie pomagać, aby Dobry Bóg nam błogosławił.

    ODPOWIEDZ