Posługa kapelana w kościele Rzymsko-katolickim

Zamyślenia, przemyślenia i rozważania nad Pismem Świętym :) Wesołe spostrzeżenia, Biblia na wesoło, problemy ze zrozumieniem pisma etc. kliknij
  • Awatar użytkownika
    junkers
    Posty:1
    Rejestracja:23 gru 2010, 15:30
    Posługa kapelana w kościele Rzymsko-katolickim

    Post autor: junkers » 26 gru 2010, 22:38

    Witam Wszystkich
    Jest to mój pierwszy temat i ze względu na niego znalazłem się na tym forum.
    Mianowicie dręczy mnie zagadnienie istnienie w strukturach Wojska Polskiego funkcji kapelana. Księdza noszącego insygnia wojskowe, nierzadko odznaczenia i wysokie stopnie oficerskie. Kłóci się to z ewangelią, rozumiem że żołnierze są ludźmi i mają potrzeby duchowe, ale myślę że ta sfera nie powinna być zawarta w strukturach armii. Z racji że jestem Chrześcijaninem nie unikam tematu religii i niejednokrotnie rozmówcy moi podnoszą takie argumenty do podważenia mojej wiary.
    Kiedyś byłem świadkiem jak młody mężczyzna bił na ulicy, prawdopodobnie swoją dziewczynę. Na taki widok mój współpracownik, na marginesie mówiąc jechowy, stwierdził że to na pewno katolik a ja potwierdziłem. To uświadomiło mi że katolik ?może? dać komuś w głowę, ukraść, zabić i szczycić się że jest katolikiem. Jak to jest?

    Awatar użytkownika
    madrico
    Posty:2
    Rejestracja:02 sty 2011, 17:32

    Re: Posługa kapelana w kościele Rzymsko-katolickim

    Post autor: madrico » 02 sty 2011, 17:45

    Ja patrzę na to inaczej: czy jest jakaś sfera, w której nie powinno być Boga? Moim zdaniem takiej nie ma i nie powinno być.

    Co do tego człowieka bijącego własną dziewczynę - czy to katolik, czy protestant, czy prawosławny - to naprawdę nie ma w tym momencie znaczenia. Nie chciałbym oceniać człowieka, ale jak mówi słowo "Po tym poznają was, żeście uczniami moimi, jeżeli będziecie się wzajemnie miłowali". Zatem zadałbym inne pytanie: czy ten człowiek jest uczniem Jezusa?

    Awatar użytkownika
    R3PER
    Posty:8
    Rejestracja:13 lut 2011, 17:53

    Re: Posługa kapelana w kościele Rzymsko-katolickim

    Post autor: R3PER » 13 lut 2011, 18:20

    madrico pisze:"Po tym poznają was, żeście uczniami moimi, jeżeli będziecie się wzajemnie miłowali".
    dzisiaj była ewangelia(ale nie zacytuję dokładnie) i było w niej mniej więcej tak: jeśli masz wybór, albo zabić oprawcę.. albo pozwolić oprawcy odejść(ale wtedy zabije Twoją żonę/dziecko/męża itp) co wybierzesz? czy to będzie wola boska czy Twoja wola?
    To będzie Twoja wola, ale jeśli znasz biblię(zasady życia) potrafisz(możesz) je złamać.. Jesteś wtedy Bogiem swojego losu.. piękne prawda? ale jeśli wykorzystasz to w innym celu to jesteś.... no właśnie kim? człowiekiem? zwykłym śmiertelnikiem!

    Awatar użytkownika
    Badacz_Pisma
    Posty:2
    Rejestracja:20 lut 2011, 11:53

    Re: Posługa kapelana w kościele Rzymsko-katolickim

    Post autor: Badacz_Pisma » 20 lut 2011, 11:59

    W Dekalogu przykazanie 6 mówi:"Nie morduj".Zabić można w obronie własnej,w obronie ojczyzny w czasie wojny.Gdyby zakaz nie zabijania dotyczył wszystkiego i wszystkich to nie wolno by zabić terrorysty,który ma zamiar wysadzić w powietrze np.pięćdziesiąt niewinnych dzieci.Nie wolno ci zabić zabójcy a więc pozwalasz na zabicie niewinnych dzieci.

    Awatar użytkownika
    R3PER
    Posty:8
    Rejestracja:13 lut 2011, 17:53

    Re: Posługa kapelana w kościele Rzymsko-katolickim

    Post autor: R3PER » 21 lut 2011, 17:32

    Badacz_Pisma pisze:Nie wolno ci zabić zabójcy a więc pozwalasz na zabicie niewinnych dzieci.
    Pozwalam, owszem.. wiem że to "nie ludzkie" ale wtedy wypełniają się słowa Jezusa: "Ja będę ostatnim który chodzi po ziemi" bo, czym więcej ludzi na świecie tym więcej wojen! Nie ważne z jakiego powodu zabijesz człowieka(nawet w obronie innych) wtedy łamiesz przykazania (pierwsze": nie będziesz miał Bogów cudzych przede mną i przykazanie: nie zabijaj) nie masz prawa powołać się na jakieś humanitarne prawa itp jeśli nazywasz się chrześcijaninem! (Nie będziesz miał Bogów cudzych przede mną!) W piśmie świętym są prawa życia, jeśli ktoś chce "dodać" na siłę cokolwiek lub odjąć czeka go....zguba? pamiętasz słowa "nie można sądzić! tylko Bóg może osądzać. Kto z was jest bez grzechu niech rzuci w nią kamieniem"

    Awatar użytkownika
    R3PER
    Posty:8
    Rejestracja:13 lut 2011, 17:53

    Re: Posługa kapelana w kościele Rzymsko-katolickim

    Post autor: R3PER » 21 lut 2011, 22:17

    pojawia, ale Jezus po to zszedł na ziemię żeby ją obalić....

    Awatar użytkownika
    R3PER
    Posty:8
    Rejestracja:13 lut 2011, 17:53

    Re: Posługa kapelana w kościele Rzymsko-katolickim

    Post autor: R3PER » 24 lut 2011, 15:44

    o_Onufry pisze:chroni je autorytet Pisma Świętego - ludobójstwem, czyli zbrodnią przeciw ludzkości.
    zbrodnia przeciwko ludzkości to nie jest zbrodnia przeciwko Bogu, bo można zabić z miłości! Wiary chrześcijańskiej nie da się opisać definicjami ani słowami, trzeba ją czuć.. na 1 miejscu ZAWSZE jest miłość (a ma ona różne, nawet NIE LUDZKIE formy!)
    o_Onufry pisze: Przepis zatem mial brzmienie: Żydzie nie zabijaj Żyda! Innego obcego możesz a nawet powinieneś - skoro wierzy w twojego boga.
    wszyscy ludzie źle to odbierają, miłość do człowieka nie odznacza zachowanie go przy życiu, bo po tamtej stronie jest LEPIEJ!
    o_Onufry pisze: JHWH, kobold plemienny czyli bóg Starego Testamentu, w Nowym Testamencie zwany Trójcą świętą lub Bogiem Ojcem, według Księgi Rodzaju 9:6, miał powiedzieć do Noego, protoplasty całej ludzkości, jeszcze przed ustanowieniem dla Izraela Przymierza Dziesięciu Przykazań zwanego dekalogiem, następujące słowa:
    "Kto przelewa krew człowieka, przez człowieka krew jego ma być przelana, gdyż na swój obraz Bóg stworzył człowieka".
    Natomiast dla tych, którzy chcieliby wykręcić się Nowym Testamentem, czyli bogiem Synem, który ma być pełen miłości i o niebo miłosierniejszy od swojego Ojca, czyli starotestamentowego Jahwe-Adonai, polecam fragment z Listu apostoła Pawła do Rzymian, który brzmi następująco:
    "Jest ona [władza świecka - przypis mój] bowiem na służbie u Boga, tobie ku dobremu. Ale jeśli czynisz źle, bój się, bo NIE NA PRÓŻNO MIECZ NOSI [podkreślenie moje], wszak jest narzędziem Boga, do wymierzania sprawiedliwej kary temu, co czyni źle".
    (13.4) W innym miejscu Zbawiciel dopuszcza zadanie śmierci przez utopienie (przy użyciu kamienia młyńskiego) niewspółmiernie do winy - tylko za zgorszenie jednego z maluczkich. Ciekawe co na to odpowiedzą abolicjoniści, przeciwnicy kary śmierci, powołujący się na boga oraz Stary i Nowy Testament?
    Słowa Jezusa: "ten kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci w nią kamieniem" oznacza że tylko człowiek miłosierny może pozbawić 2 człowieka życia, jeśli zrobi to ktoś inny to może on tylko "uważać" się za Boga(1 przykazanie, nie będziesz miał Bogów cudzych przedemną)

    Awatar użytkownika
    Itaatkar
    Posty:19
    Rejestracja:25 lip 2011, 14:27
    Lokalizacja:Radomsko
    Kontakt:

    Re: Posługa kapelana w kościele Rzymsko-katolickim

    Post autor: Itaatkar » 25 lip 2011, 17:15

    Jak się odnieść do tych wersetów?
    Jeśliby ktoś mówił: "Miłuję Boga", a równocześnie nienawidziłby swego brata, ten jest kłamcą. Kto bowiem nie miłuje swego brata, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi. 1Jn.4:20
    A takie przykazanie mamy od Niego, aby ten, kto miłuje Boga, miłował również swego brata.1Jn.4:21
    Po tym można rozpoznać dzieci Boże i dzieci diabła: każdy, kto nie postępuje sprawiedliwie i nie miłuje brata swego, ten nie pochodzi od Boga. 1Jn.3:10
    Kto Mnie nie miłuje, mojej nauki nie przestrzega. A nauka, którą słyszeliście, nie jest moja, ale Ojca, który Mnie posłał.Jan.14:24
    Wydawałeś wyroki niesprawiedliwe, skazując niewinnych, zwalniając zaś winnych, podczas gdy Pan powiedział: Niewinnego i sprawiedliwego nie będziesz zabijał. Dan.13:53
    Słyszeliście, że powiedziano praojcom: "Nie będziesz zabijał", a kto by zabił winien będzie sądu.
    A Ja wam powiadam: Każdy, kto gniewa się na swego brata, będzie winien sądu. A kto powie swemu bratu: głupcze, będzie winien Najwyższej Rady. A kto powie: bezbożniku, będzie winien piekła ognistego.
    Mat 5:21-22
    Nie będziesz zabijał. Wjs.20:13
    Nie będziesz zabijał. Pwt.5:17
    Czy można tu wpisać takie zdanko-poza wyjątkami?
    Czy można błogosławić karabiny i działa?
    Obrazek

    Awatar użytkownika
    Marek MRB
    Posty:32
    Rejestracja:10 maja 2015, 11:02

    Re: Posługa kapelana w kościele Rzymsko-katolickim

    Post autor: Marek MRB » 14 cze 2015, 14:02

    Itaatkar pisze:Jak się odnieść do tych wersetów?
    Jeśliby ktoś mówił: "Miłuję Boga", a równocześnie nienawidziłby swego brata, ten jest kłamcą. Kto bowiem nie miłuje swego brata, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi. 1Jn.4:20
    A takie przykazanie mamy od Niego, aby ten, kto miłuje Boga, miłował również swego brata.1Jn.4:21
    Jak to jak?
    Dosłownie:)
    Wszak Jezus mówił wprost o miłości nieprzyjaciół:
    Mt 5:44 bt5 "A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują,"
    Czy to oznacza, że nie ma możności walki z niesprawiedliwym napastnikiem?
    Po tym można rozpoznać dzieci Boże i dzieci diabła: każdy, kto nie postępuje sprawiedliwie i nie miłuje brata swego, ten nie pochodzi od Boga. 1Jn.3:10
    No własnie - dobrze że to zacytowałeś.
    Weźmy banalny, ekstremalny przykład: obronę dziecka przed napastnikiem. Czy rzeczywiście ten, kto mówi "nie mogę obronić tej dziewczynki przed tym rosłym chuliganem, bo miłuję chuligana" postępuje s p r a w i e d l i w i e?!
    A co z miłowaniem napadniętego dziecka?
    Wydawałeś wyroki niesprawiedliwe, skazując niewinnych, zwalniając zaś winnych, podczas gdy Pan powiedział: Niewinnego i sprawiedliwego nie będziesz zabijał. Dan.13:53
    Ano właśnie. Daję spokój chuliganowi, skazując tym samym dziewczynkę na jego zwyrodniałą wolę. Robię sprawiedliwie? Naprawdę tak myślisz?
    Słyszeliście, że powiedziano praojcom: "Nie będziesz zabijał", a kto by zabił winien będzie sądu.
    A Ja wam powiadam: Każdy, kto gniewa się na swego brata, będzie winien sądu. A kto powie swemu bratu: głupcze, będzie winien Najwyższej Rady. A kto powie: bezbożniku, będzie winien piekła ognistego.
    Mat 5:21-22
    Nie będziesz zabijał. Wjs.20:13
    Nie będziesz zabijał. Pwt.5:17
    Czy można tu wpisać takie zdanko-poza wyjątkami?
    Czy można błogosławić karabiny i działa?
    Widzisz, problem w tym, że korzystamy z tłumaczenia Biblii. A akurat V przykazanie jest tam nieszczęśliwie dość przetłumaczone na "nie będziesz zabijał".
    Otóż twierdzę z całą stanowczością TAKIEGO PRZYKAZANIA W BIBLII NIE MA.
    Użyte w tekście Dekalogu słowo Użyte słowo (rasah) oznacza mniej-więcej "nie morduj" i nie obejmuje ani walki na wojnie (wówczas musiałoby być użyte słowo "harag") , ani egzekucji w wyniku wyroku sądowego (wówczas użyto by określenia hemit, ani zabijania zwierząt (jak zarzucają nam hinduiści).

    O tym, że tak właśnie należy rozumieć to przykazanie łatwo się przekonać, czytając "przepisy wykonawcze" do Dekalogu, zawarte w tej samej Księdze Wyjścia, zaraz w następnym rozdziale. Choćby to:
    "(14) Jeśli zaś ktoś posunąłby się do tego, że bliźniego zabiłby podstępnie, oderwiesz go nawet od mego ołtarza, aby ukarać śmiercią. (15) Kto by uderzył swego ojca albo matkę, winien być ukarany śmiercią. (16) Kto by porwał człowieka i sprzedał go, albo znaleziono by go jeszcze w jego ręku, winien być ukarany śmiercią. (17) Kto by złorzeczył ojcu albo matce, winien być ukarany śmiercią."/Wj 21,14-17/
    Gdy jednak wół bódł już dawniej, i zwracano uwagę na to właścicielowi, a on go nie pilnował, tak iż [wół] zabiłby mężczyznę lub kobietę, to nie tylko wół winien być ukamienowany, ale też i właściciel jego winien ponieść śmierć. /Wj 21,29/
    Na pewno znasz też takie nakazy:
    Kpł 26:7 bt5 "Będziecie ścigać nieprzyjaciół, a oni padną przed wami pod mieczem,"
    Kpł 26:8 bt5 "tak że pięciu waszych będzie ścigać całą setkę, a setka waszych - dziesięć tysięcy [nieprzyjaciół]. Wasi wrogowie padną przed wami pod mieczem."

    A na koniec zagadka: pewnego dnia przyszli do Jana Chrzciciela żołnierze, pytając: " A my co mamy czynić?"
    Czy Jan Chrzciciel doradził im wystąpienie z wojska, czy raczej uczciwe pełnienie swojej funkcji?
    Odpowiedź w Łk 3:14

    ODPOWIEDZ